W 27 krajach członkowskich Unii Europejskiej Grecja zajmuje szóste miejsce pod względem liczby bitomatów, z czego 64 tego typu urządzenia są aktywne. Ponad połowa greckich bitomatów znajduje się w Atenach i Salonikach.
Przed wybuchem globalnej pandemii, Światowa Rada Podróży i Turystyki stwierdziła, że turystyka generowała ponad jedną piątą całkowitego PKB Grecji. Tymczasem, jak poinformował grecki minister turystyki Vassilis Kikilias, w 2022 r. Grecja odnotowała rekordową liczbę podróżnych podczas letniego sezonu turystycznego. Tylko w sierpniu w ciągu jednego tygodnia do tego kraju przyjechało 1 milion osób.
Raport ForwardKeys dotyczący tegorocznej turystyki letniej wykazał, że wśród dziesięciu najlepszych miejsc do plażowania w Europie, Grecja zajęła sześć miejsc. Wśród nich znalazły się wyspiarskie miejscowości Mykonos, Thira (Santorini) i Heraklion (Kreta), a także Saloniki. Ateny, stolica kraju, zajęły trzecie miejsce wśród „miejskich” celów podróży w Europie.
Firma BCash strategicznie umieściła część należących do niej bitomatów w modnych wyspiarskich miejscowościach kraju – Mykonos, Santorini i na Krecie. Zdaniem jej dyrektora zarządzającego i współzałożyciela Dimitriosa Tsangalidisa, chociaż Mykonos i Santorini są najczęściej odwiedzanymi miejscami turystycznymi, ludzie dużo częściej korzystają z bitomatów, które zostały zainstalowane na kontynencie. Prym wiodą tu zwłaszcza centralne Ateny i Saloniki. W wypowiedzi dla serwisu Cointelegraph Tsangalidis podkreślił jednak, że na Krecie, najbardziej zaludnionej wyspie kraju i popularnym miejscu turystycznym, istnieje silna społeczność kryptowalutowa. Warto w tym miejscu przypomnieć, że w Heraklionie, stolicy Krety, lokalny akcelerator start-upów H2B Hub nawiązał współpracę z greckojęzycznym Uniwersytetem w Nikozji w celu stworzenia lokalnej społeczności blockchain.
Podczas gdy turystyka wzmacnia część greckiej gospodarki, nie przekłada się to na scenę kryptowalutową. – Niestety, dzieje się zupełnie odwrotnie. W miesiącach letnich i wysokich sezonach turystycznych popyt spada. Ale jesteśmy w środku krypto-zimy, która przyszła wcześniej w tym roku, więc naprawdę trudno powiedzieć co będzie dalej – mówi Tsangalidis. Jego zdaniem mniejsze zainteresowanie kryptowalutami może być również utożsamiane z lokalnymi mieszkańcami, którzy wyjeżdżają na wakacje.
Ogólnie rzecz biorąc, Grecja potrzebuje więcej świadomości na temat kryptowalut i ich użyteczności w życiu codziennym. – Wpływ na lokalną turystykę może być zauważalny tylko wtedy, gdy istnieje ogólne przyjęcie kryptowalut w społeczeństwie – przyznał biznesmen. – Jeśli nasz rząd stanie się przyjazny dla kryptowalut i przedsiębiorstwa będą miały zielone światło w tej kwestii, wtedy adopcja nastąpi – dodał.
Najnowsze komentarze