W ostatnich latach urządzenia służące do wpłacania i wypłacania kryptowalut bardzo zyskały na popularności.
Płatność kryptowalutami jest akceptowana przez coraz większą liczbę sklepów i firm, a tajemnicze urządzenia z widocznym na nich symbolem bitcoina bardzo często możemy spotkać w centrach miast i w galeriach handlowych. Ale czym tak naprawdę są bitomaty?
Nazwa „bitomat” stanowi połączenie słów „bitcoin” oraz „bankomat”. Nie bez powodu, bo bitomaty działają w podobny sposób, co tradycyjne bankomaty – różni je jednak to, że transakcje są w nich realizowane z wykorzystaniem portfeli kryptowalutowych. Obsługa bitomatów jest intuicyjna, wystarczy wykonywać polecenia wyświetlające się na ich ekranie.
Niewątpliwą zaletą bitomatów jest szybkość dokonywanych za ich pośrednictwem transakcji. Użytkownicy cenią sobie również ich anonimowość – urządzenia nie wymagają bowiem użycia karty płatniczej. Do korzystania z nich wystarczy jedynie numer telefonu, na który zostanie wysłany kod potrzebny do potwierdzenia transakcji.
Dokonując zakupu kryptowalut za pomocą bitomatu należy podać adres portfela kryptowalutowego, na który zostaną przelane kryptowaluty. Następnie wkładamy do urządzenia gotówkę i zatwierdzamy transakcję. Kryptowaluty są zazwyczaj księgowane w ciągu paru minut.
Sprzedając kryptowaluty powinniśmy najpierw określić ich ilość i wpisać ją w bitomacie. Następnie czekamy na wygenerowanie się druku z kodem QR lub adresem interesującej klienta kryptowaluty. Gotówkę będziemy mogli wypłacić dzięki wykorzystaniu kodu QR.
Pierwszy na świecie bitomat został uruchomiony 29 października 2013 roku w kawiarni Waves w kanadyjskim Vancouver. Dziś jest on jednak nieczynny. Z kolei państwem, w którym znajduje się obecnie największa liczba bitomatów na świecie, są Stany Zjednoczone.
Jak się okazuje, w Polsce również można spotkać tego typu urządzenia, a ich ilość wciąż rośnie. Najwięcej bitomatów zainstalowano w Warszawie, lecz znajdziemy je również w Krakowie, Gdańsku, Wrocławiu, Poznaniu, Katowicach, Białymstoku i wielu innych miastach. Ciekawostką jest fakt, że pierwszy bitomat w Polsce pojawił się stosunkowo późno, bo dopiero w 2014 roku – miało to miejsce we Wrocławiu.
Najnowsze komentarze