Cena bitcoina to ciągła jazda bez trzymanki. Na jakim etapie jest cyfrowe złoto, i kiedy możemy oczekiwać najbliższych wzrostów?

Halving na ratunek?

Ubiegłotygodniowy skok kursu bitcoina wywołał niemałe poruszenie na rynku walut cyfrowych. Jednakże jest już kilka dni po tym ekscytującym wydarzeniu, a bitcoin wraca do poziomu sprzed skoku?

Coinpaprika informuje nas, że bitcoin notuje obecnie kurs w okolicach 9 170 dolarów. Podczas nocy z piątku na sobotę (25-26 października) cena zaś wyniosła nawet 10 000 dolarów. Dzień następny kurs rozpoczął z ceną, jaką mamy dziś i tak się utrzymuje, z niewielkimi ponownymi próbami sięgnięcia po szczyt.

Kurs bitcoina znajduje się niebezpiecznie blisko bariery 9 tysięcy dolarów, choć nadal wyraźnie nad nią. Co przyniosą najbliższe dni?

Popularni komentatorzy na Twitterze wskazują, że ostatnie wzrosty mogą być zarówno zalążkiem znacznej hossy, jak i przeciwnie.

Jesień rynkowa, której doświadczamy obecnie, nie wiemy, co jeszcze nam przyniesie. W ubiegłym roku 2018 był to niestety nieprzyjemny czas, kiedy to bitcoin w połowie listopada zaczął nurkować z 6 500 dolarów do blisko 3 tysięcy dolarów.

Ten sam okres w roku 2017, jak wszem i wobec wiemy, był jednak czasem kumulacji kapitału w kryptowalutach. Skończyło się to historyczną „bańką kryptowalut” w grudniu, kiedy to kurs bitcoina osiągnął wycenę blisko 80 000 złotych.

Zbliża się październik 2019, a to wiąże się z oczekiwaniami odnośnie do wypełnienia się pewnego „proroctwa” opublikowanego w Internecie na początku roku.

Dwa z sześciu przewidywań anonimowego użytkownika sprawdziło się, co będzie z październikowym? Według anonima, do którego nawiązał m.in. Edward Snowden na swoim Twitterze, pisze, że cena bitcoina wyniesie w tym miesiącu jeszcze 16 000 dolarów. Pozostały właściwie dwa dni, czekamy…